Asgard – Jasny Gród Jasnych Bogów

R.A. mówi:

22 grudnia 2015 na 00:29 Robert mówi:
No właśnie, czy ktoś mógłby mi ‚wyetymologować” słowo ‚ja’? Google nic nie znajduje, więc nikt nie wyprowadził tego słowa? Niemożliwe.

Chyba nie doszukałeś, bo:

pl.wiktionary.org/wiki/ja
(…)
etymologia:
(1.1) prasł. *az[2]
(3.1) niem. ja[1]
(…)

Czyli wygląda na to, że wg wiki gupki Słowianie zapożyczyli to sobie ja od mondrali Germanóf! Hahahaha… Oj nie mogę!

A teraz na powaznie:

oS
aZ
aj
oj
jo
ja

angielski: (1.1) I (aj)
bułgarski: (1.1) аз
duński: (1.1) jeg; (2.1) jeg n
górnołużycki: (1.1) ja
hiszpański: (1.1) yo; (2.1) yo m
holenderski: (1.1) ik
jidysz: איך (ich)
kaszubski: (1.1) jô
kataloński: (1.1) jo
litewski: (1.1) aš
niemiecki: (1.1) ich
norweski (bokmål): (1.1) jeg
norweski (nynorsk): (1.1) eg
nowogrecki: (1.1) εγώ (egó); (2.1) εγώ n
połabski: (1.1) jo
pruski: (1.1) as
słoweński: (1.1) jaz
szwedzki: (1.1) jag

Nie wspominając o :

jaZ’Ni… która jest niczym innym niz właśnie tym ja…

pl.wiktionary.org/wiki/ja%C5%BA%C5%84#pl

jaźń (język polski)[edytuj]

wymowa:
IPA: [jäɕɲ̊], AS: [i ̯äśń̦], zjawiska fonetyczne: wygł.• podw. art. wymowa ?/i
znaczenia:
rzeczownik, rodzaj żeński
(1.1) świadomość siebie i swojej osobowości
(1.2) w psychoanalizie: element osobowości
kolokacje:
(1.2) rozdwojenie jaźni
synonimy:
(1.1–2) ja

A co to jaZ’N’?

jaZ’N’
jaSNy

ja+S’Nie”

ja+SeN

pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%BA%C5%84

Jaźń – oś, wokół której organizuje się struktura psychiczna człowieka. Jest odpowiedzialna za przepływ informacji z części świadomej do nieświadomej i odwrotnie. Pełni funkcję integrującą. Celem Jaźni jest własne urzeczywistnienie w procesie teleologicznym (celowościowym), ale w trakcie rozwoju jednostki elementem pośredniczącym na tej drodze jest wytworzenie „ja” (czyli ego).

W terminologii Carla Gustava Junga Jaźń stanowi centrum życia psychicznego i całości psychiki[1]. Z poziomu nieświadomości podejmuje próby kierowania psychiką jednostki[2]. Jest celem i źródłem energii dla rozwoju człowieka poprzez proces indywiduacji, jak również motorem wszelkiej twórczości i duchowych poszukiwań[3]. Jaźń zaliczana jest do archetypów. Zawiera obraz Boga[4][5]. Przez późniejszych autorów bywa określana jako cząstka istoty ludzkiej w Bogu , odpowiednik Królestwa Bożego wewnątrz człowieka z doktryny chrześcijańskiej[6].
(…)

aZ = oS’ = ja

R.A. mówi:

JaZ’N’
JaS’N’+(eje)

Myślę, że jest to związek ze JaSNy i JaZNy, jak PR”+JaZNyPR”+JaSNy

Dodatkowo

Ja+ZN+a(M)

I co Wy na to?

Robert mówi:

Dlaczego tak brzmi, jaki to ma sens, skąd się to wzięło? W mojej hipotezie jest to trywialne: musi istnieć świtało, bym mógł stwierdzić, że moje i innych „ja’ istnieje.
Stąd z moim i innych ‚ja’ wiążę się wszystko co poniżej, opis cech człowieka, także ta ‚blask, świetność i wspaniałość” jest ukierunkowanym męskim opisem ‚ja’ pięknej kobiety, natomiast „siła i tężyzna fizyczna” żeńskim opisem ‚ja’ sprawnego mężczyzny.
oja (ओज)
1. światło

2. blask, połysk
3. świetność, wspaniałość

ojas (ओजस्)
1. światło, blask, połysk
2. wigor, siła, tężyzna fizyczna 3. energia, witalność, żywotność 4. zapał

R.A. mówi:

Może zwyczajnie „jo” lub „oj” – patrz tzw. prawo Brugmanna?

Jest jeszcze np:

Ja+R”/Z”yC’/T’
Ja+RaC’/T’
Za+R”/Z”GaC’/T’

Ja+SNo
Ja+SNy

Wygląda na to, że dźwięki zapisywane jako „Z” i „j” mogą wymieniać się…

Jasny

Jasza (łac. Yassa) lub Jesza (łac. Jessa) – bóg zachodniosłowiański, wzmiankowany od roku ok. 1405 w szeregu źródeł staropolskich, zwykle określany jako rodzimie polski lub lechicki. Według tychże przekazów czczony jeszcze na początku XV wieku w trakcie wiosennych obrzędów i widowisk ludowych. Najstarszym znanym źródłem wymieniającym bóstwo Jasza (łac. Yassa) jest Postylla kazań niedzielnych Łukasza z Wielkiego Koźmina (tzw. Postylla Koźmińczyka) z roku 1405[1], której kluczowy fragment został odkryty i opracowany dopiero w roku 1979[2]. Z kolei przekazem najbardziej znanym pozostaje kronika Jana Długosza z roku 1455, w której bóg Jesza zostaje utożsamiony z rzymskim Jowiszem. W przebiegu badań akademickich ze względu na skąpe lub stosunkowo późne źródła historyczne charakter tego bóstwa pozostaje przedmiotem ożywionej dyskusji.

Jednocześnie Włodzimierz Szafrański podkreśla, iż imię boga – Jesza – cechuje wyraźny związek etymologiczny z innym bogiem indoeuropejskim – celtyckim Esusem[9], którego imię wywodzone jest, podobnie jak w przypadku nordyckich Assów, z tego samego indoeuropejskiego rdzenia *ansu- (pan, władca, bóg)[14]. W przypadku drugiej formy imienia bóstwa – „Jasza” – Włodzimierz Szafrański zauważa, iż dodatkowy wpływ na jej ukształtowanie (oprócz celtyckiego Esusa) wywrzeć mogło sarmackie/alańskie plemię Jasów w pewnym momencie przebywające na części terenu dzisiejszej Polski[15].

Najbardziej tajemniczy z Bogów dawnych Polaków: niebiański Jassa, a właściwie Jasz lub Jasza. Po blisko półrocznych poszukiwaniach, w których materiały zebrali i przedyskutowali wspólnie Grzegorz Niedzielski, Kazimierz Perkowski i Wojciech Jóźwiak, wskazać możemy na następujące powiązania:

1. W źródłach historycznych bóg Jassa / Jessa jest jednym z bogów wymienianych najczęściej, a określanych jako polski:


– Koźmińczyk (1405-1412),(Yassa, żywy obrzęd wiosenny i nieznane wcześniejsze kroniki).
– Statua provincialia (1420), (Yassa).
– Sermones Cunradi (1423), (Yassa/Ysaya).
– Postilla Husitae przed (1450) (Yesse).
– Glosa przy S.Adalberti (vita ~1450), (agyejsze).
– Roczniki Długosza (1455), (bóg Jowisz-Jessa).
– Kronika Miechowity (1521), (Jessa).

2. Polański Jassa / Jessa czczony był, jak wynika ze źródeł średniowiecznych, przede wszystkim w okolicach równonocy wiosennej, ale prawdopodobnie i jesiennej (oraz poranka i zachodu) poprzez uczty ofiarne z wykorzystaniem głazów z wnękami ofiarnymi. Analiza porównawcza wskazuje, iż mógł to być bóg-wojownik na białym rumaku, ale także przyjazny gospodarz i dostarczyciel dóbr, analogicznie jak zachodniolechicki Świętowit i ożywiający przyrodę jak zachodniolechicki Jarowit i wschodniosłowiański Jaryło – bogowie o cechach gromowładnych.

3. Najbardziej prawidłowa wymowa to Jasz/Jasza lub Jas/Jasa choć w zależności od regionu mogły pojawiać się inne formy, np Jaś/Jaśa (por. polscy: Jasień=Jaś=Jaszink). Większość znaczeń o takich rdzeniach ulega licznym modyfikacjom (s-ś-sz-ź-z, a-e-o-u). Imię Jassa wykazuje silne związki znaczeniowe z jasnością niebios, po czym najprawdopodobniej ekspanduje na inne pola znaczeniowe (jaść, jasion, jasieł itd).

4. Słowianie w odniesieniu do polskiego Jassy/Jessy kwalifikują się do grupy ludów indoeuropejskich gdzie rdzeń *ansu (pan, władca, bóg) przechodzi na bóstwa najwyższe i niebiańskie, czyli również: Celtowie – Esus, Germanie – Ass, Sarmaci – Uaszo (również plemię Jassowie), Persowie – Asza/Asura. Spokrewnione znaczeniowo indoeuropejskie *awes-, aus-, *awsa- (świecić, błyszczeć) objawia się natomiast w imieniu kaszubskiego boga Jaster/Jastrzebóg (jak dotąd ignorowanego w komparatystyce), a kulturowo najbliższego polańskiemu Jassie/Jessie. Oraz u rosyjskiego boga Usień/Awsień, a na gruncie bałtosłowiańskim u łotewskiego boga Jeusens/Jusens/Usinsz.

5. Interpretatio romana w odniesieniu do Jassy wydaje się być najbardziej prawidłowe, jeśli w pierwszym rzędzie zastosować je nie tyle do Jowisza co do dwu- lub czterogłowego Janusa, uważanego za poprzednika Jowisza. Janus dzierży klucz (por. polski herb Jasieńczyk i góra kultowa św.Piotr/Połom na kopcach jasienickich) analogicznie jak u wszystkich Słowian ludowy św. Jerzy, który otrzymuje klucz od Matki Boskiej lub Marzanny(sic!). Janus jest również bogiem wędrującym jak słowiańscy Świętowit i Jaryło oraz postacie władców wędrujących z legend polskich.

6. Wiele wskazuje za tym, że święte zwierzęta Jassy/Jessy (obok wspomnianego powyżej białego rumaka) to orzeł, jastrząb i jaskółka. Jesion podobnie jak dąb, posiada wszelkie znamiona drzewa gromowego, w tym w wierzeniach ludowych moc odstraszającą węże (symbolizujące świat bóstw podziemi). Zwrócić tu można uwagę także na kwiat jasieniec piaskowy oraz chaber, dawniej zwany również jasieńcem.

I więcej w poniższym artykule.

Wniosek z tego taki, że forma imienia boga, podana przez Długosza jako Jessa, najprawdopodobniej nie jest postacią pierwotną, ale zniekształconą przez autorów zapisów, posługujących się łaciną. Łaciński alfabet nie posiadał prostego odpowiednika fonetycznego dla słowiańskich głosek ś / sz. Jak podaje Edward Polański w artykule Reformy ortografii polskiej – wczoraj, dziś, jutro do 1440 roku, gdy Jakub Parkoszowic, rektor Akademii Krakowskiej i autor traktatu o ortografii polskiej, zaproponował nowy sposób oznaczania spółgłosek twardych i miękkich, literą „s” oznaczano aż sześć różnych dźwięków: s, ś, š (czyli sz), oraz z, ż, ź. Niektórzy autorzy dla oddania używanych w mowie polskiej dźwięków zaczęli używać dwuznaków (np. wzmiankowanego ss) i trójznaków (sch, jak w schuka, czyli „szuka”). W ten sposób w Bulii gnieźnieńskiej pojawiają się Curassek, czyli Kurasek, czy Cosussec – Kożuszek[7]. Rzeka Jasieł, prawy dopływ Wisłoki, to w zapisach średniowiecznych Jassel, Iassel, Iasol, czy Jasel[8].

Jaka forma imienia byłaby zatem prawidłowa? Jeśli wziąć pod uwagę podane wyżej przykłady, należałoby postulować formę Jasz(a) / Jas(a) opartą na rdzeniu jas-, oraz możliwe pochodne Jaś(a) / Jaz(a) / Jaź(a) / Jaż(a), z możliwością przechodzenia samogłoski „a” w „e”. Andrzej Bańkowski, w Słowniku etymologicznym języka polskiego, przy okazji hasła „Jaź”[9] podaje, że wcześniej mogła istnieć nazwa osobowa Jaź, w XIII – XIV wieku trudna do odróżnienia od imienia Jasz, a taka najprawdopodobniej powstałaby z doprowadzenia w bezpośredni sposób do pierwotnej formy Yassy.

http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa.html

W książce Królowie z gwiazd zaproponowałem dwie możliwe drogi powstania imienia Jessy. Pierwsza posiada związek z ie. *ansu – „pan, władca, bóg”, pojawiającym się w imionach germańskich Asów i wedyjskich Asurów, grup bogów oraz etnonimach Sarmatów, którzy zwali siebie Asami ( jedna z grup plemiennych używała nawet nazwy Jassowie). Rdzeń *ansu przechodzi szereg transformacji i pojawia się w sanskryckich określeniach boga – Iś, Iśa, Iśana, blisko związanych z pochodnym jaśas– znaczącym „blask, zaszczyt, szczytny” (oznaczając także jedną z postaci Bhagawany) ma więc analogiczne znaczenie do lepiej znanego ie. *di – „świecić, jaśnieć”, od której formy pochodzą imiona Jowisza, Djausa, Dzeusa (Zeusa), Dievasa i innych bogów niebios. Naszą rodzimą analogią do nich są takie określenia, jak jasny, jaśnia („blask”), jaska („gwiazda”), opierające się już na naszym własnym, słowiańskim rdzeniu jas(k)-. Druga etymologia wiązała się z terminami związanymi z jedzeniem, dokładnie z ucztą ofiarną, czyli jościem oraz ogólniej jeściem (jedzeniem) oraz jaszczem, wgłębieniem czy rodzajem miski, przez co pojawiają się analogie do wedyjskiego – iśta oraz irańskiego – yasta, określeniami ofiary i samego ofiarnika – yaśtar[10]. Dla porównania przypomnę, że formy imienia długoszowego Jowisza – Jessy, jakie pojawiają się we wcześniejszych zapisach, to Yassa, Ysay, Yesse, Jasz (Yassa).

Jeśli porównamy teraz Jasza z germańską nazwą plemienia bogów, to musimy pamiętać o dwóch formach, jakie ona przyjmowała: anss i ass. Ta druga nazwa odnosiła się w staroislandzkim do „belki” w znaczeniu rzeźbionego, drewnianego słupa z wyobrażeniami bogów, przez co próbowano nawet w przeszłości wywodzić germańską nazwę bogów od słupa kultowego, co jak podaje Leszek P. Słupecki jest wyraźnie chybione. Raczej należałoby mówić o wtórnym procesie przejęcia terminu „bóg” przez jego kultowe wyobrażenie. Więcej wspólnego asowie mają z irańskim ahura / asura, o identycznym znaczeniu, czy łacińskim anima – „dusza” oraz gockim usanas – „oddychać”, co nawiązuje do kojarzenia postaci boga z oddechem, natchnieniem, duchem (podobnie w grece theos– „bóg” związany jest z thyō / thynō – „wieję”)[11]. Czy naszego Jasza przejęliśmy tym sposobem od German lub irańskich Sarmatów? Możliwe, ale niekoniecznie, bo ie. rdzeń *ansu – „pan, władca, bóg”, pojawia się jako wspólny dla ludów indoeuropejskich. Jak widać z przykładów germańskich i irańskich, głoska „n” może zanikać i wtedy zamiast rdzenia *ansu- mamy *asu- / *as-, przy charakterystycznym, słowiańskim nagłosie sprawiającym, że na początku wyrazów przed i, ь, ě, e, ę, pojawia się głoska „j”, dające formę jas-. A więc Jasz(a), może znaczyć pierwotnie „Pan / Władca / Bóg”, odmiennie niż w większości języków zachodnioeuropejskich, gdzie pochodzi on od *di-, które istnieje jeszcze w bałtyjskim określeniu boga niebios Dievsa. Możliwe są tutaj wpływy irańskie (sarmackie lub scytyjskie), zarówno na Słowian, jak i German, bo u Irańczyków dew stało się określeniem demona, antyboga, a bóg to ahura / asura. Podobne określenie boga istniało także u Celtów, czczących Esusa, którego imię także pochodzi najprawdopodobniej od *ansu- i oznacza „Pan / Władca / Bóg”. Obydwa terminy łączą się z sobą w wyobrażeniu postaci boga i króla, jako „Jasnego [Pana]”, występuje tutaj bowiem ekwiwalencja:

jasność / blask ↔ władza / panowanie ↔ bóg ↔ władca / król

Rzymski Jowisz nosił przydomek Lucetius, „Jaśniejący, Błyszczący”, a pierwotnie zwany był Diovis „Błyszczący” i Diespiter – „Ojciec (-piter) Dnia (dies-). Później, pierwsza głoska („d”) zanikła i pojawiła się forma Iovis– Jowisz. Podobne źródło mają imiona innych, indoeuropejskich bogów niebios, Dzeusa, Diewasa, Djausa, wywodząc się od ie.*di-„świecić, jaśnieć”. Co ciekawe, w językach słowiańskich rdzeń di- oznaczający kiedyś boga pojawia się później w określeniach diabła – djasek, dies, dias, skąd przekleństwo „do djaska!”. Podobnie jak w łacinie, przy zaniku głoski „d”, pień słowotwórczy daje formę jas- znaczącą „jaśnieć, błyszczeć”, jak w ruskiej nazwie jasnej gwiazdy – jaski, czy naszej jasności. Etymologię i znaczenie imienia Jessy / Jasza, jako „Jaśniejącego [Boga]” można więc wywieść wprost od „jasności”. Na tym nie koniec porównań. Osetyński, czyli pierwotnie sarmacki Uasho / Washo (washa – przysięga), bóg strzegący przysiąg, powiązany jest z adygejskim terminem wašo – „nieboskłon”, a pochodnym od niego jest wašxwa – „grom i błyskawica”. Irańskim odpowiednikiem terminu wašo jest aša – „prawda, boski porządek”. Forma irańska wymawiana „asza”, co jest również imieniem irańskiego boga Asza, niebiańskiego kapłana i ducha ognia, przy słowiańskim nagłosie może dać wprost formę „Jasza”. Uzasadnione byłyby tym sposobem uraniczne i piorunowe cechy Jasza. Co ciekawe, w archaicznym słowiańskim, zachowanym dzisiaj tylko w kaszubskim, głoska „j” wymienia się na „w”, w który to sposób „jutro” przybiera postać „witro” (w Poznańskim istnieje miejscowość Jutroszyn, dawniej Jutrogoszcz z oboczną nazwą Witrogoszcz), skąd scs. werd – „jasny”, stpol. wiodro – „jasna pogoda, upał”. Również osetyński / sarmacki bóg Waszo mógłby więc przybrać przy wymowie przez Słowian formę Jaszo / Jasza.

http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa-2.html

jasło – żłób

jasełka

ale może jasło nie ma związku z jasnością tylko: jadło daj = jasło, jadło – słomę daj = jasło, jadło słoma = jasło

Jasnogtród

Asgard (duń. i szw. Asgård, bokmål Åsgard, nynorsk Asgaard, staronord. Asgarðr, staroang. Ōsgeard; as – „bóg”, garth – „dwór”, „ogromna przestrzeń”) – w mitologii nordyckiej jedna z Dziewięciu Krain zamieszkana przez dwa szczepy bogów: Asów i (po zawarciu z nimi pokoju) Wanów. Do Asgardu prowadzi tylko jedna droga – Tęczowy Most Bifrost. Schodząc z Tęczowego Mostu, wchodzi się na zieloną równinę Idawall, natomiast najbardziej wysunięte na południe jest Gimle. Siedziba bogów podtrzymywana jest przez czterech krasnoludów: Austriego, Westiego, Nordiego i Sudriego. Inna teoria mówi, że Asgard był rajem wojowników i miejscem, gdzie przebywali bogowie. Prowadziły do niego setki drzwi. Belkami były włócznie, a dachówkami tarcze. Wojownicy opuszczali pałac zmarłych tylko po to, by ćwiczyć się w sztuce wojennej.

Asgard został wybudowany na wschód od Wanaheimu. Mury obronne wybudował pewien Olbrzym, który w zamian chciał pojąć za żonę Freję, zażądał również Słońca i Księżyca. Jednak dzięki sile Thora i sprycie Lokiego Freja nie została żoną owego Olbrzyma.

Mimo iż Wanaheim jest starszy, większość bogów ma swoje siedziby w Asgardzie – z wyjątkiem Njörðra, Frei, Hel oraz Agir i Ran. Trzy najwspanialsze pałace należą do Odyna: Walaskjalf, Gladsheim oraz Walhalla. Żona Odyna, Frigg, obrała za swój pałac Fensalir, gdzie tka chmury. Mianem największego pałacu szczyci się siedziba Thora Bilskirnir, która znajduje się w rejonie Thrudheim. Pałac Baldura zwie się Breidablik, natomiast siedziba Ullra to Ydalir. Himinbjörg strzeże Heimdall, a wszystkie sądy rozstrzyga Forseti w Glitnir. A w krainie Folkvang w pałacu Sessrumnir zasiada Freja.

Jaśni

Azowie lub Asowie (Æsir, aesir – wym. [‚aiser] po islandzku – liczba pojedyncza Áss, żeńska forma Ásynja, żeńska liczba mnoga Ásynjur – Azyny bądź Asynje) – główna dynastia bogów nordyckich, ród dobroczynnych bogów polityki i działań militarnych, którzy władają światem.

Ich siedzibą był położony na szczycie jesionu Yggdrasil świat – Asgard. W porównaniu ze starszą dynastią Wanów dynastia Azów jest o wiele bardziej zróżnicowana; Azowie toczyli z Wanami wojnę z powodu śmierci Gullveig, jednej z Wanów. Rozwiązano to pokojowo – Wanowie i Asowie zawarli pokój i sojusz, na znak którego wymienili jeńców wojennych (Njörðra za Mimira).

Wanowie zostali zepchnięci do roli bóstw opiekuńczych, pokoju, płodności i żyzności.

Edda wymienia następujących bogów tej dynastii: Odyn, Thor, Baldur, Tyr, Bragi, Hajmdal, Hodur, Widar, Wali, Wili, We, Ull, Forseti.

Azyny to: Frigg, Saga, Eir, Gefion, Fulla, Sjöfn, Löfn, War, Wör, Syn, Hlin, Snotra, Gna, i Bil.

As – Jas – jasny

Asgard – Jasnygród

to że gard to gród to chyba nawet dla wikipedii jest oczywiste

Moim zdaniem było tak Wanowie to Bogowie Skandynawów. Potem przyszli Słowianie ze swoimi bogami Asami czyli Jasnymi. Może to też być zmitologizowany opis podboju Skandynawii przez Słowian.

15 myśli w temacie “Asgard – Jasny Gród Jasnych Bogów

  1. Robert posługując się sanskrytem zauważa:
    ” oja (ओज)
    1. światło

    2. blask, połysk
    3. świetność, wspaniałość

    ojas (ओजस्)
    1. światło, blask, połysk
    2. wigor, siła, tężyzna fizyczna 3. energia, witalność, żywotność 4. zapał ”

    R.A dodaje:
    „Może zwyczajnie „jo” lub „oj” – patrz tzw. prawo Brugmanna?”

    Ależ oczywiście panowie.

    Wiara hinduska przepojona jest motywami fallicznymi – lingamu.
    Przedstawione wyżej cechy odnoszą się również do lingamu.
    Ów lingam – fallus znajdujemy również w hetyckim słowie „oj” – dyszel rydwanu.
    Również w polskim słowie „ojciec” znajdujemy rdzeń „oj”, w podtekście – dyszel – oś rodziny.
    Zatem i „ja” jest również osią świata, albowiem moje „ja” jest osią dla mojego świata.
    Z moją śmiercią umrze moje „ja”, mój świat, moja oś świata.

    Przy rozpatrywania Yassa, warto też wziąć pod uwagę Jasienia – Pana Jasnego Dnia.

    Miano Djausa, Dzeusa (Zeusa) wyrażnie pochodzi od naszego „dnia”.
    Jednak trudno wiązać Jowisza z jasnym dniem, z czystej fizycznej niemożliwości. Jowisz to jeden z najjaśniejszych punktów na nocnym niebie, ale nadal nawiązuje to do szczególnej „jasności”.

    Przy celtyckim „Esusie” plącze się również Jezus. Kiedyś i takie tłumaczenie tego imienia słyszałem – jako jasność. Czy, aby to imię nie jest właśnie pochodzenia celtyckiego, względnie Celtowie zanieśli je tam, przekręcając Jassa – Jasienia.

    „Moim zdaniem było tak Wanowie to Bogowie Skandynawów. Potem przyszli Słowianie ze swoimi bogami Asami czyli Jasnymi. Może to też być zmitologizowany opis podboju Skandynawii przez Słowian.”
    Myślę Dragomiro, że w tym ustępie masz kupę racji. 🙂
    Myślę, że mitologiczny Asgard jawił się Skandynawom, jako żyzna ziemia Słowian, jako raj pełen żywności, w stosunku do ubogiej Skandynawii – Nawii Skonu – konania.
    Zwróć uwagę jak blisko jest Wanom do Wendów.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Dodam, że głównym powodem walk między plemionami skandynawskimi, wbrew pozorom nie była władza, lecz mała ilość pól uprawnych, a tym samym głód.
      Dlatego głównym kierunkiem inwazji Skandynawów były wyspy Brytów. Wiedzieli, że kierunek południowy jest nie możliwy, aczkolwiek bardzo żyzny, to jednak dobrze broniony przez bardzo licznych Słowian.

      Polubienie

  2. R.A dodaje:
    „Może zwyczajnie „jo” lub „oj” – patrz tzw. prawo Brugmanna?”

    Uwaga!!!
    Tu walnąłem straszliwą głupotę!!! Chodziło mi o przestawkę, czyli tzw. metatezę!!! 😦 Chyba spałem, jak to napisałem!!!/

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Przestawka

    Przestawka (metateza) – jeden z podstawowych zależnych procesów fonetycznych, polegająca na zmianie kolejności sąsiednich głosek.

    Na przykład staropolskie błcha, ps. blъxa (porównaj lit. blusà, słow. blcha) dało pol. pchła z przestawieniem ch i ł. Dzięki temu uniknięto normalnej asymilacji i zrównania z formą czasownika pcha (porównaj jabłko [japko]).

    Grupy TarT, TalT
    U podnóża przestawki prasłowiańskiej grup typu TarT, TalT[1] legło prawo sylab otwartych wymaganych przez język prasłowiański. (Każda sylaba musiała się kończyć na samogłoskę.) Zmiany były dla nagłosu uwarunkowane poprzez intonację wyrazową:

    intonacja opadająca – cyrkumfleksowa, wynik przestawki o (arT → roT, np. arzьnъ → rożen) (alT → łoT, alkЪtь → łokieć)

    intonacja wznosząca – akutowa, wynik przestawki a (arT → raT, armę → ramię) (alT → łaT, np. alkomъjь → łakomy)

    Przestawka zachodziła także w śródgłosie. W takim wypadku wynikiem jest o, np. karva → krowa, galsЪ → głosy.

    Grupy Tert, TelT[
    TerT → Tr`eT → TrzeT, np. dervo → dr`evo → drzewo
    TelT → TleT, np. melko → mleko

    …..

    UWAGA!!!

    Uważam, że przykład z „karva → krowa, galsЪ → głosy.”, to NIE PRAWDA, czyli FAŁSZ, bo:

    KaRVa
    KaRWa
    KRoWa

    a wcześniej

    KoRV/Wa/o
    KeRV/We

    (biorąc pod uwagę teorie np. tzw. PIE jak np. rzekomy brak dźwięku „a” i „o”… zamiast których występował „e”…)

    Polubienie

    1. Umkło mi, a jest podobnie:

      galsЪ → głosy.

      GaLS
      GL”oS

      gdzie drugie jeśli już, to jest starsze i tu tzw. prawo Brugmanna kłania się, podobnie jak powyżej…

      Polubienie

      1. Intrygujące dumanie.
        Wszystko opiera się na rdzeniach i literach, jak to powtarzam. Zawsze „osobne” słowa o tym samym rdzeniu są sobie pokrewne, bo pełnione są obrazami liter. Jak mówiłem u skryby, np. Biblia, jej historie oparte są na słowiańskich słowach, stąd z np. Jezusem wiązane jest „bycie” (jest), jaz/jas (osobą znaną z ja czy jaźni), jedzenie (jeście, w różnych wariantach, które tam się przewijają), z jasnością, jaskinią (grota), jasłem, jaśnią, jaską (gwiazdą), jaśnieniem (mowa), jasnym (pan) i t.d. A jak wiemy hebrajski to dialekt grecki, a ten drugi jest zbarbaryzowaną pożyczką słowiańską. Znamionuje to też obok samego Jasia, Jassę, Jaszę i t.d. już na europejskich terenach z tych samych powodów.

        Jak w przypadku słów związanych np. z lasem – bor, lach, gozd i t.d. nie można patrzeć na to w sposób dosłowny np. bor = las, bo nie jest to prawdą, to tylko pomocny do pewnego momentu synonim. Jasło =/= żłób, jaskinia =/= grota, jama czy nura, ninie =/= teraz, jestnie czy obecnie i t.d. Takoż jasność to nie lśnienie/ślnienie, blask, światłość, bo każde z tych słów w swej istocie niesie inny sens, obraz, nacisk.

        Z rdzenia JS/JŚ + inne litery mamy kolejno wg. Karłowicza i Arcta oraz innych źródeł:

        Jasłka
        Jasień
        Jask – skrytka, schowek
        Jaska – gwiazda
        Jaskać – mówić, krzyczeć i t.p.
        Jaskinia
        Jaskot – jazgot
        Jaskółka
        Jaskra/wy
        Jasła/jasło/jasły
        Jasno/ść
        Jast – jedzenie
        Jastewny – popędliwy na jedzenie.
        Jastrząb
        Jaszcz/ur – obok zwierza, rodzaj naczynia, skrzyni lub część zamku, twierdzy.
        Jaszczyć się – rodzaj radości.
        Jaśń/nia/jaśnie (pan i t.d.)
        Jaśnieć/jaśnić (rodzaj mowy; zaszczytu)
        Jesień
        Jesion
        Jesny
        Jest/two/estwo
        Jestli/jeśli
        Jestny
        Jeszcze
        Jeść/jeście
        Joszczyk/yczek – imbryk, rodzaj naczynia.
        Juszka – naczynie, opakowanie.

        Dodatkowo dzieci np. jasności – objaśniać, wyjaśniać, rozjaśniać, jasny (oczywisty) i t.d.

        Czym różni się jasność od np. światłości?
        Świat, światło, świt – rdzeniem tych słów jest ś + wić/wit, podobnie wygląda np. sprawa ze słowem i rodziną obcości, tj. rdzeniem nie jest oBCy (uwaga, całkowita zmiana znaczenia na przeciwne, spaczono to słowo, jego pochodne zachowały właściwe znaczenie), a sama litera C ze znamiennym przedrostkiem litery B – zresztą dla słowianina to oczywiste, że obecność to, jak mówi litera C, pewna „całość” czasu, przestrzeni, osoby i t.p, która mnie otacza, otula – przedrostkowość litery B – -oB (obejść, objechać), koBalny, Bok, kiBić, koBić, Brzuch i t.d. Świat i światłość, jako, że litera ś to m.in. siła, światłość, to kraina związana z tworzeniem (wicie, powicie) przez wiastę/wiciądza, a zatem i z bohaterstwem, przygodą i zwicięstwem, sprawianym dość wsobnie, własną mocą, z jawnością tegoż i t.d. Tako też zachowuje się światło i taki sens jego znamy, integralną częścią światła są „promienne” witki/wici i t.p.

        Jasny w przeciwieństwie do światłości wiąże się z byciem, z wyrażaniem tego „teraźniejszego” bycia (jest), z tym co nas żywi (jeść), tak oczywistym jest, że życie to żywienie się i karmienie zarazem – żywić, ożywić, nie podlega to już sprawczej mocy wsobnej, wieszczej, jak w przypadku wicia, a jest tym, co w pewnym sensie kształtuje, daje jestestwo i jedzenie, a także mówi i świadczy o tym. To inny pogląd na los, na porządek świata w ogóle, jak i ludzki, w tym osobniczy. Gwiazda to drzewo z niebnego lasu, które prowadzi ludzi i razem z nim rośnie, wędruje, zorze to m. in. gorejące obserwatorki doli czy kolei (w+zrok, zir, spo-zierać i t.d.), stąd tak znamienne ich związki z wiedzą, wróżeniem, z szukaniem rady czy wsparcia. Jaska to inne oblicze gwiazdy, jako tej która stanowi istnienie, poświadcza, stricte przynależy do jestestwa, mało tego, objaśnia je, przydaje mu godności i t.d. Nie tyle ważką jest w jasności barwa, co mowa, treść którą w sobie coś jasnego niesie, za światło jako takie odpowiada ślnienie, za stwórczość, żyworodność jego z kolei samo światło i t.d. Dobrze to potwierdza: „jasna sprawa, rzecz jasna”, „jasne” – oczywiste, pewne. Stąd też jasną jest jaskinia – mówiące, dosłownie jaskoczące „naczynie”, skrytka. Kto słuchał jaskini ten rozumie o jaką mowę chodzi, czym jest jaskot, jakie jest jego brzmienie. A także jesień, najjaśniejsza i najgwarniejsza pora roku, bardzo mocarnie powiązana z jedzeniem wszak. Samo jasło kształtuje jast – jedzenie oraz kształt przybierany przez jaskinię i inne jasowe naczynia, możliwie bierze także i inne znaczenia z rdzenia JS/JŚ. Intrygującą jest też jaskółka – o jaskotliwym głosie, żyjąca lub tworząca własne jaskinie. To tak bardzo pokrótce.

        Polubione przez 2 ludzi

        1. Tak mi teraz przyszło do głowy:

          GW+iaZDa
          GW+iaSTa
          ZW+iaST+oWaC’/T’

          GW+iZD+aC’/T’

          Tylko co to jest ten rdzeńGW? Może DzW, jak DziW+Na/e/i/o/u/y?

          Polubienie

          1. Zwiastować jest od wiasty, od wieść/wodzić, wieszczyć, a dalej z wić i t.d. Gwiazda jest trudna, oba rozebrania mi odpowiadają, mogą trwać jednocześnie, bo nie jest to u nas nic wyjątkowego, ale może jest, są i inne, szczerze mówiąc nie wgryzłem się w nią na tyle (vide znaczenie samych liter to rozwiąże), aby mówić, że to temat domknięty.
            Gwozd/gozd, czyli dorodne drzewo o rozłożystej koronie lub las zawierający takie specyficzne drzewa, jego wizerunki ostały się w herbach, uważam jednak, że jego swoistość jest zapomniana, wymazana i sam nie sądzę obecnie, że dobrnąłem do jej końca, np. wiele pracy wymagało wyłuskanie pierwotnego znaczenia słowa chędogi, mądrość, kobwieta i t.d. Stąd gwóźdź napominający takie drzewo właśnie. Gwiazdy są promieniste, niejako „rozszumiane”, i to skojarzenie, nazwanie mnie nie dziwi, szczególnie, że istotnie są lasem niebieskim, a kosmiczne, mistyczne i t.p. drzewo żywota jest bardzo wszędy żywe. To wnioskuję po ostałych słowach i rdzeniach, nie zgadzając się kompletnie z tym, co roi sobie Bruckner. Drugi wariant to przewodniczka oraz nosicielka, woźnica doli, to moja osobista myśl, w tym przypadku to g+wóz (g przedrostkowe – g’woli, g+war i t.d.), g’wieźć/g’wieść + d (np. prawo – prawić – prawda). Też nie jest to obcy obraz gwiazdy, wręcz przeciwnie.

            Polubione przez 2 ludzi

    1. „Co jasło (żłób) ma wspólnego z jasnością? Może to przypadek że te słowa brzmią podobnie, nie mają ze sobą związku ani etymologicznego ani pojęciowego a może mają?”

      Chyba mają, nie wiem jak to dookreślić, ale „jas” to będzie to coś

      1.
      spadające z góry w dół:
      JaSNość, JaS-Nieść =świetlistość, jasny=świetlisty
      JaS-Nieść czy nie stąd nazwisko Jasienica, ale i czy nie JeSień, JeSion?
      JaS-promień światła spadający na ziemię z nieba,
      Nieść- jest niesiony? przez kogoś? przez powietrze?

      stąd też:
      JaSna Góra!

      stąd też:
      jak grom z JaSnego nieba -dokładnie tak, spaść z góry w dół i znienacka, całkiem jak…

      JaStrząb – gdy atakuje inne ptaki

      JaSkółka -czy nie lata aktywnie z góry w dół kręcąc przy tym kółka?

      2.
      czy też swoim kształtem wytwarzające taką przestrzeń,
      JaSkinia
      kto wie, czy KiNia nie będzie coż znaczyć konkretnego, nawet słowo „konkretny” jakoś kojarzy mi się z rdzeniem KiNia>K.N, na pewno też z KoNiem, czymś konkretnym wagowo i objętościowo, zatem to KiNia mogło kiedyś brzmieć KoNia
      JaSKonia -jak wpadniesz albo lepiej wejdziesz tam, to tak KoŃkretnie

      przy okazji wyjaśniło się pochodzenia slowa KoŃkretnie od KoNia?

      JaSło – to taka mała JaSkinka
      JaSło to tez nazwa miejscowości, stolica polskiego winiarstwa, podejrzewam, że leży w zagłębieniu.. no i krotki rzut na mapę istnieją -uwaga- Doły Jasielsko-Sanockie!

      3.
      ale i tam chowający się w JaSkini:
      JaScur>jaszczur
      a gdy jest mały, to i w małej dziurce:
      JaScurka>jaszczurka

      itd itd

      Polubione przez 1 osoba

  3. „Co jasło (żłób) ma wspólnego z jasnością? Może to przypadek że te słowa brzmią podobnie, nie mają ze sobą związku ani etymologicznego ani pojęciowego a może mają?”

    Chyba mają, nie wiem jak to dookreślić, ale „jas” to będzie to coś

    1.
    spadające z góry w dół:
    JaSNość, JaS-Nieść =świetlistość, jasny=świetlisty
    JaS-Nieść czy nie stąd nazwisko Jasienica, ale i czy nie JeSień, JeSion?
    JaS-promień światła spadający na ziemię z nieba,
    Nieść- jest niesiony? przez kogoś? przez powietrze?

    stąd też:
    JaSna Góra!

    stąd też:
    jak grom z JaSnego nieba -dokładnie tak, spaść z góry w dół i znienacka, całkiem jak…

    JaStrząb – gdy atakuje inne ptaki

    JaSkółka -czy nie lata aktywnie z góry w dół kręcąc przy tym kółka?

    2.
    czy też swoim kształtem wytwarzające taką przestrzeń,
    JaSkinia
    kto wie, czy KiNia nie będzie coż znaczyć konkretnego, nawet słowo „konkretny” jakoś kojarzy mi się z rdzeniem KiNia>K.N, na pewno też z KoNiem, czymś konkretnym wagowo i objętościowo, zatem to KiNia mogło kiedyś brzmieć KoNia
    JaSKonia -jak wpadniesz albo lepiej wejdziesz tam, to tak KoŃkretnie

    przy okazji wyjaśniło się pochodzenia slowa KoŃkretnie od KoNia?

    JaSło – to taka mała JaSkinka
    JaSło to tez nazwa miejscowości, stolica polskiego winiarstwa, podejrzewam, że leży w zagłębieniu.. no i krotki rzut na mapę istnieją -uwaga- Doły Jasielsko-Sanockie!

    3.
    ale i tam chowający się w JaSkini:
    JaScur>jaszczur
    a gdy jest mały, to i w małej dziurce:
    JaScurka>jaszczurka

    Polubienie

Dodaj komentarz